Napaliłam się kiedyś na ten musical, który wystawiany był w Warszawie. Poczytałam masę recenzji, nasłuchałam się utworów i pełna nadziei zasiadłam na widowni, gdzie spotkało mnie wielkie rozczarowanie.
Dopiero potem zorientowałam się, że te wszystkie artykuły pochodziły z innego teatru, gdzie przedstawiono musical pierwszy raz.
Udany czy nie udany spektakl, to Accantus wykonał jego piosenki cudownie!
Z Amelowego Śpiewnika: po dwóch tysiącach lat wcale się nie zmieniliśmy
Napaliłam się kiedyś na ten musical, który wystawiany był w Warszawie. Poczytałam masę recenzji, nasłuchałam się utworów i pełna nadziei zasiadłam na widowni, gdzie spotkało mnie wielkie rozczarowanie.
Dopiero potem zorientowałam się, że te wszystkie artykuły pochodziły z innego teatru, gdzie przedstawiono musical pierwszy raz.
Udany czy nie udany spektakl, to Accantus wykonał jego piosenki cudownie!
https://youtube.com/watch?v=EuBf3XMBPGY
4 replies on “Z Amelowego Śpiewnika: po dwóch tysiącach lat wcale się nie zmieniliśmy”
Jesus Christ Superstar… A wiesz, kto pierwszy to w Polsce wystawił? Nasz teatr w Gdyni. 🙂
Byłam, byłam, w Łodzi! 🙂
ciekawostka w szwedzkiej wersji musicalu partję marji magdaleny śpiewała Agnetha Faltskog przyszła wokalistka abby.
Ja akurat na tym jeszcze nie byłam, ale ciekawa rzecz. Nawet na muzyce w szkole nam o tym mówili.